Kto igra z ogniem ten… – Mateuszowe pięciominutówki na wtorek 21 czerwca 2022

Tekst ewangelii: Mt 7,6.12-14

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie dawajcie psom tego co święte i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami i obróciwszy się, was nie poszarpały. Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy. Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują”.


Utrata sacrum


Są pewne założenia, których nie wolno zmieniać. Takie proste jak to, że nie pierze się kota w pralce, bo do czego innego została ona zbudowana. Do różnego rodzaju miejsc pasują odpowiednie stroje. Oczywiście coraz częściej mamy łamanie tego rodzaju założeń-zasad i to w imię wolności wyrazu, choć nie wiem czy nie lepiej byłoby mówić o braku dobrego smaku i wyczucia.

Zatraca się dla przykładu poczucie sacrum, świętości. Coraz bardziej ludzie pozwalają sobie na deptanie tychże świętości, na ich profanowanie czy bezczeszczenie. Odbywa się to jakby był to trawnik, po którym się depcze zamiast przejść alejką do tego przygotowaną. To jest tzw. przejście na skróty.

Jednakże większość wie, a zapewne wielu się przekonało na własnej skórze, że na skróty wcale nie musi oznaczać w końcowym efekcie szybciej. W wielu wypadkach oznacza to po łepkach, byle jak, z brakami. Gdyby dziecko chodziło do szkoły co drugą klasę, to o 6-7 lat szybciej skończyłoby edukację, jednakże byłaby to edukacja jak ser szwajcarski, podziurawiona.


Nauka świętości


Uczą nas o świętości ci, którzy ze wszystkich sił, z całą mocą użycia rozumu i woli i z całą miłością chcą do Świętego się zbliżyć. Wiadomo, rodzice uczyć mają swoje dzieci i to oni są najważniejszymi nauczycielami. To oni (rodzina), a nie szkoła wskazują na to, co jest święte i pokazują co i komu dać można. Bo, jak wyżej wspomnieliśmy, nie daje się tego, co święte psom, a świniom nie zawiesza się pereł. Czy to jest dyskryminacja? Czy to jest wbrew demokracji? Czy to jest obrażanie zwierząt?

Trzeba wiedzieć i pamiętać o tym, co święte. Jeśli będziemy szargać to co święte to nie zdziwmy się, że przyjdzie taki moment, że psy nas pogryzą, a świnie podepczą świętości i obrócą się przeciwko nam i nie tyle poszarpią, co rozszarpią. Serce me jest świątynią, a w niej zamieszkuje Święty (sama świętość).

Jeśli więc nauka o świętości jest kontynuowana (bo każdy z nas jest dzieckiem Bożymi, które Ojca uczyć się może do ostatniego tchnienia) to prędzej czy później dochodzi się do wniosku, że wszyscy mają być święci, bo to jedyna sensowna droga. Na siłę nikogo nie można uświęcić. Łaska Boża jest nam dana. Teraz jest czas na moją współpracę. Jaką? Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie.


Brama-droga do zguby?


Chcesz żeby byli grzeczni wobec ciebie? Zrób to. A jak nie będą. Nie siedzisz w ich głowie. Mam do dyspozycji swoją głowę i wolę i serce – wykorzystaj. To wcale nie jest takie łatwe. To jest jak wchodzenie przez ciasną bramę. Podobne to do przeciskania się, a więc całkiem realnie można się poodzierać, poranić, pobrudzić ubranie. Jednak nie można się zniechęcać. Owa niechęć odbiera wszelką ochotę do robienia czegokolwiek. Jedną z jej form jest lenistwo wypływające z wygody i pogoni za przyjemnością. To obrazuje szeroka brama i przestronna droga. Po to buduje się autostrady. By szybko przejechać dużą odległość i… nie nie zobaczysz. Natomiast wybierając się na wyjazd krajoznawczy jedzie się bocznymi drogami. Dłużej, a jakże piękniej!

Nikt przy zdrowych zmysłach raczej nie wejdzie na drogę, która prowadzi do zguby, a niestety, jak to konstatuje Pan Jezus: …wielu jest takich, którzy na nią wchodzą. Rodzice są pierwszymi przewodnikami i strażnikami bram i dróg, na które wchodzą ich dzieci. Czy pozwolenie na bawienie się gwoździem w pobliżu wtyczki z prądem jest mądre? Albo pozwolenie na wchodzenie na pole minowe? Czy dawanie kamienia zamiast chleba, węża zamiast ryby czy skorpiona zamiast jajka, bo tak chce dziecko, wyraża mądrość?

Za dużo igrania z ogniem! Bo rozhula się i nie da się go o własnych siłach ugasić. Najlepsza w tym jest profilaktyka szeroko pojęta. Nie chodzi o lęk przed, o zabijanie kreatywności. Nie trzeba wszystkich bram zaliczyć czy na wszystkich drogach pojeździć. Wsłuchajmy się z uwagą w przekaz Pana Jezusa: Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują. Czy znajdę się pośród tych, co ją znaleźli? Jeśli tak to czy przekazuję ją moim najbliższym? Prowadzę ich do nieba czy na manowce?


o. Robert Więcek SJ


Jeśli chciałbyś otrzymywać bezpośrednio na skrzynkę mailową to przyślij prośbę na maila: robert.wiecek@jezuici.pl


Teksty do propagowania z zaznaczeniem Autora, ale nie w celach komercyjnych. Copyright © o. Robert Więcek SJ