W świetle i prawdzie – Markowe pięciominutówki na czwartek 27 stycznia 2022

Tekst ewangelii: Mk 4, 21-25

Jezus mówił ludowi: “Czy po to wnosi się światło, by je umieścić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, żeby je umieścić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!” I mówił im: “Baczcie na to, czego słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą. Bo kto ma, temu będzie dodane; a kto nie ma, pozbawią go nawet tego, co ma”.


Normalne i naturalne


Świece zapaloną umieszcza się na świeczniku. I nie jest to jakieś wywyższenie związane z pychą tego żywota. To jest normalna i naturalna kolej rzeczy. Tam jest jej miejsce! Światło ma świecić, rozświetlać, rozjaśniać. Po to zostało nam dane i dotyczy to każdego najmniejszego jego źródła.

Słuchając uważnie tych słów Pana Jezusa wnioskować należy, iż… nie ma nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Człek łudzi się, że coś ukryje. Bo w sposób normalny i naturalny prawda się objawi. Nie zatrzymamy tego. Spowolnić się da, jednak zatrzymać nie.

Prawda bowiem jest światłem dla człowieka. Tylko stając w niej odkrywam kim jestem i jakie jest moje życie. Tylko w prawdzie jestem sobą, a więc w normalnym i naturalnym rytmie codzienności.


Tajemnice światła


Widać to prosto i jakże dobitnie w ustanowionych tajemnicach światła różańca świętego. Rozważając je stajemy w świetle codzienności. Podejmując je w sercu odkrywamy prawdę w Synu Bożym. W dwóch podstawowych odsłonach: w Jego słowie i w Jego dziełach. I jedno i drugie są nam dane w codzienności i na codzienność.

Pan Jezus w swym miłosierdziu nie próbuje ukryć czegoś przed nami kładąc to pod korzec czy pod łóżko. Od Niego usłyszymy zawsze prawdę. Podana ona jest z miłością, której cechą jest wymagań stawianie. Dobrze wiemy, że nie chodzi o rzucanie kawy na ławę. Tu trzeba mądrości i roztropności, a Syn Boży ma ją w stopniu doskonałym. Wie co, kiedy, jak i gdzie przekazać swemu uczniowi i naśladowcy.

Święci powtarzają, że gdyby Bóg za jednym zamachem objawił nam naszą grzeszność to byśmy umarli. Zauważmy, że owo stawanie w świetle prawdy nie dotyczy tylko i wyłącznie czy przede wszystkim owej grzeszności. Pan Jezus – w tajemnicach światła – kompleksowo podchodzi do człowieka. Bóg bierze nas w całości, takimi jakimi jesteśmy. Wszak On najlepiej wie kim jesteśmy.


Baczenie i mierzenie


Baczenie czyli uważanie na siebie jest naturalnym i normalnym człowieczym stanem. Zaniedbania przez dłuższy czas podtrzymywane mogą doprowadzić do zapaści, co możemy opisać wpadnięciem w ciemności. Ważnym do podjęcia jest fakt, że Pan Jezus wskazuje na słuchanie jako podstawową formę docierania światła i umieszczania go na świeczniku. Tak samo w przypowieści o siewcy i ziarnie – wszyscy słuchali słowa Bożego. I tutaj pada powtarzane wielokrotnie zagadnienie o sposób słuchania.

Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha! Z uwagą. Z pokorą. Z miłością. Nie wszystkiego mamy słuchać. W tym miejscu jest wezwanie do uwagi: Baczcie na to, czego słuchacie. Myślę, że ze spokojem także dotyczy to kogo słuchamy. Czy siekiera ma rządzić drwalem? Czy sam dla siebie mogę być światłem? Ojciec w Synu daje nam światło! On jest Światłością świata. Umieszczony został na świeczniku świata – na krzyżu! I stamtąd rozprasza ciemności, a kto się ku Niemu zwróci odzyskuje światło i staje w prawdzie.

To od Jezusa (rozważając tajemnice Jego życia, śmierci i zmartwychwstania) uczymy się owej miary do mierzenia. Mamy możliwość życia w pełnym świetle. Jeśli nam się nie podoba to możemy wybrać poświatę, ale to odbicie światła. Dzień rozpoczyna się od ledwie dostrzegalnego brzasku, jednak to jest początek. Tak więc rozważajmy w Jezusie i światło i prawdę, którą dostajemy od Ojca. Zaiste, taką samą miarą, jaką my mierzymy, odmierzą i nam. A na dokładkę to zostanie nam albo dodane albo pozbawione w zależności od stopnia posiadania realnego czy też wirtualnego. To zaś zależy od światła i prawdy, w której chodzimy lub nie.


o. Robert Więcek SJ


Jeśli chciałbyś otrzymywać bezpośrednio na skrzynkę mailową to przyślij prośbę na maila: robert.wiecek@jezuici.pl


Teksty do propagowania z zaznaczeniem Autora, ale nie w celach komercyjnych. Copyright © o. Robert Więcek SJ