Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy! – medytacja biblijna na święto Podwyższenia Krzyża – 14 września 2022

Tekst ewangelii: J 3,13-17

Jezus powiedział do Nikodema: „Nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił, Syna Człowieczego. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony”.


Stała czujność


Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy. Jakże ten werset oddaje to, co winno być naszą stałą czujnością?! Nie tylko czujnością, ale i codziennością. I nic na siłę. Cóż masz, czego byś nie otrzymał? Czy chełpisz się, żeś ty sam to osiągnął? A co ze sobą weźmiesz?

Jakże łatwo i szybko odstępujemy od drogi prawej? Czemu tak się dzieje? Bo nie pamiętamy. Lud idący przez pustynię nie chciał pamiętać niewoli. W jego głowie pozostały tylko garnki pełne mięsa i cebuli i innych warzyw. Sprzedał wolność za miskę strawy. Ktoś powie, a co miał umrzeć? A umiera? A nie miał manny na pustynni? A przepiórki same nie siadały? A woda ze skały płynęła czy nie? Działo się to na pustyni czyli w warunkach jakże niesprzyjających ludzkiej egzystencji.

Pomarli nie z głodu ni z pragnienia. Pomarli z powodu zatwardziałości serca i twardości karku, z powodu uporu w przyjęciu Bożego działania. Nie jesteśmy ni lepsi ni bardziej światli. Dziwimy się, że jesteśmy kąsani przez węże jadowite różnego rodzaju i maści. Człek, który zapomina będzie robił te same błędy mimo że wielu z nich mógłby uniknąć. Skleroza sprawia, że nie wiem gdzie co jest, że nie wiem kto jest kto. I wkrada się chaos. Zatrzymuję się na chwili i nią żyję, a zapominam o całości i wieczności.


Stałość i trwałość dzieł Bożych


O jakich to wielkich dziełach Boga dziś wspominamy? Bo wspominanie, świętowanie, celebrowanie uroczystości, jubileuszy ma na celu przypominanie. By nie zapomnieć! Do tego trzeba się zatrzymać. Tego nie da się w pośpiechu uczynić, na łapu capu. Dziś w liturgii wspominamy Podwyższenie Krzyża Świętego.

Oto na Krzyżu wypełniły się słowa z ewangelii Jana (3,16): Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Nie, nigdy o tym nie zapomnimy. Wiem. Jednakże w codzienności i jej zabieganiu jak często umyka to, co istotne i za przysłowiową miskę soczewicy sprzedajemy nasze dziedzictwo? Za łatwo. Tak właśnie, za łatwo, bo nie utwierdzone w pamięci, bo nie karmione, bo nie odnawiane, odświeżane, pogłębiane.

Albowiem wielkie dzieła Boże mają to do siebie, iż trwają. Ich cechą jest wieczność, a więc i trwałość. Syn zbawił świat i ludzkość. Przez łaskę wszyscy ludzie są już zbawieni. Rzekłbym bezpowrotnie. Jednak, jak to jest z dziełami, trzeba je przyjąć. Bo mogę wiedzieć i z tej wiedzy może niewiele lub nic wynikać dla mojej codzienności.


Raz, dwa, trzy


Z dialogu Nikodema z Panem wnioskować należy, że pamiętać nam trzeba szczególnie o narodzinach. Nie tylko dzień urodzin ziemskich, ale – i to przede wszystkim – dzień chrztu świętego tj. narodzin dla nieba. Poprzez ten sakrament weszliśmy jako uczestnicy we wspominany dziś Krzyż Pana naszego, a dokładnie w jego owoc, łaskę zbawienia.

Po drugie wspominać trzeba Dar nad dary, a mianowicie Syna Człowieczego, który zstąpił z nieba, uniżył się, przyjął nasze ciało, oddał życie poprzez wywyższenie na krzyżu, abyśmy my mieli życie czyli pamiętać o Źródle. Pamiętać i dbać o nie. Nie pozwolić na truciznę narzekania i oskarżania, by ta sączyła się do niego. Na pustyni jest źródło.

Fundamentem tego jest miłość Boga do człowieka. Miłość wywyższona i pokorna. Miłość, która nigdy od nas nie odstępuje. Świat został zbawiony przez miłość! Niestety, jak to wołał św. Franciszek z Asyżu: miłość nie jest kochana! Pamiętajmy więc o tym, by kochać. Tylko miłość jest w stanie dokonywać wielkich, trwałych dzieł.


o. Robert Więcek SJ


Jeśli chciałbyś otrzymywać bezpośrednio na skrzynkę mailową to przyślij prośbę na maila: robert.wiecek@jezuici.pl


Teksty do propagowania z zaznaczeniem Autora, ale nie w celach komercyjnych. Copyright © o. Robert Więcek SJ