Ramiona Syna – medytacja biblijna na święto Podwyższenia Krzyża – 14 września 2023

Tekst ewangelii: J 3,13-17

Jezus powiedział do Nikodema: „Nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił, Syna Człowieczego. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony”.


Uniesione ramiona


Krzyża wznoszą się ramiona… śpiewamy w rzewnej i dotykającej do głębi pieśni wielkopostnej. Jak to ramiona? A tak to. Jednak zacznijmy od wznoszenia się. Czyż nie oznacza to dla nas drogi ku niebu? Przecież od razu włącza się tryb podnoszenia oczu i… samoczynnie rozkładamy ramiona, aby pofrunąć, aby dać się porwać wiatrowi, który nas mógłby unieść. Czyż nie jest tak?

Oby to nie były próby Ikarowe, które skończyły się wedle mitu śmiercią śmiałka, który chciał dosięgnąć bogów. Pan Jezus wzniósł ręce i zostały one przytwierdzone tak dobrze, że nie mógł spaść, a jednak dosięgnęła Go śmierć. Jednakże nie miała wiele wspólnego ze śmiercią Ikara.

I tutaj przychodzi czas na ramiona. Co bowiem oznaczają dla nas, wierzących, wzniesione ramiona? Każdy jest w stanie wydukać, że chodzi o modlitwę, o postawę, bo wyrażamy się gestami. Oczywiście to może być modlitwa uwielbienia, ale i gorąca modlitwa prośby. Raczej o groźbie nie mówimy, bo byłyby zaciśnięte pięści i to nie wzniesione, a podnoszące się i opadające.


Modlitwa Syna…


Tak więc, gdy rozważamy tajemnicę Podwyższenia Krzyża to kontemplujemy modlitwę Syna do Ojca. Kontemplujemy Jego wzniesione ramiona w błaganiu za świat ze szczególnym krzykiem: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. Także ten szept kończący, taki ostatni akord symfonii Syna wypełniającego wolę Ojca, owo wykonało się wraz z tchnieniem, które nie było ostatnim choć takowe znamiona nosiło.

Ile pięknej, choć trudnej, bo w niepojętych dla ludzi sytuacji, modlitwy popłynęło?! To wskazówka Pana Jezusa dla nas, by nie zatrzymać nurtu modlitwy. Nic ani nikt nie może nas odłączyć od miłości Chrystusowej, a ta najmocniej objawiła się właśnie na Krzyżu.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezus Chryste zmiłuj się nad nami! Ten refren tak często powtarzany w Wielkim Poście niechże rozbrzmiewa także w ciągu całego roku. I nie chodzi o pastwienie się nad nami – grzesznikami – czyli o skupianie się na sobie samych, ale na darze modlitwy Syna za nas, swoich braci i sióstr, wszak po to właśnie przyszedł, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Na Krzyżu bowiem, w Jego kontemplacji, odkrywamy, że wolą Ojca jest, by każdy został zbawiony.


…za mnie, za nas!


Ile trzeba pokory, by uwierzyć i przyjąć to, że Syn Boży modli się za mnie do Ojca!? Chyba za mało o tym myślimy. Gdy machinalnie powtarzamy Credo to może nam umknąć owo który siedzisz po prawicy Ojca i co? I wstawia się za nami! Jakże Bogu na nas, na mnie zależy?! Nieskończenie.

Oto jak Bóg umiłował świat i człowieka i ludzkość całą. Aż po krzyż i z krzyża. Nie ma bowiem takiego miejsca i czasu, w którym On przestałby mnie kochać. Nic ani nikt nie może nas odłączyć od miłości Chrystusowej i to działa w obie strony. Nic ani nikt nie ma mocy odłączyć Boga od miłości do człowieka. Bóg ciągle nam ufa. Nieustannie nas zbawia.

Skoro pod Krzyżem to nie sposób choć na chwilę nie wspomnieć Tej, która tam trwała aż do końca, Jego i naszej Matki. Jak to powtarzamy I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. Niech On przyczynia się za nami u Tego, którego nosiła w swoim łonie, którego po śmierci trzymała na swoim łonie. I niech wyprosi nam łaskę pokornych wzniesionych ramion w czasie ziemskiej pielgrzymki.


o. Robert Więcek SJ


Jeśli chciałbyś otrzymywać bezpośrednio na skrzynkę mailową to przyślij prośbę na maila: robert.wiecek@jezuici.pl


Teksty do propagowania z zaznaczeniem Autora, ale nie w celach komercyjnych. Copyright © o. Robert Więcek SJ