Przeciwności w zgodzie – adwentowe pięciominutówki na wtorek 29 listopada 2022

Tekst ewangelii: Łk 10,21-24

Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić”. Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: „Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli”.


Pokój Pański


Jakże inny jest pokój Pański od pokoju ludzkiego?! Dobrze wiemy, że za dobrem iść należy, a zło odrzucać. I chcielibyśmy (to takie pragnienie w nas), by przynosić plon obfity, by nie było ziarna padającego na drogę, by ciernie codzienności nie zagłuszały i nie oślepiały relacji z Bogiem, by płytkość i bylejakość nie królowały w wyborach. Tymczasem gospodarz nie pozwolił wyrywać chwastu zasianego przez nieprzyjaciela pośród pszenicy, bo można byłoby i tę ostatnią wyrwać i zniszczyć.

Przysłuchując się proroctwu Izajasza rozpływamy się w błogostanie. O, jak dobrze by było, gdyby tak się stało! Gdy nastanie pokój Pańskiwtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii.

Czy widzimy żyjące obok siebie przeciwności? I fakt, że mogą żyć harmonijnie? Pokój Boży nie niszczy, nie wyklucza, nie wyrzuca poza margines. Nie mówimy o złu, które należy odrzucić od razu, bez wchodzenia z nim w jakikolwiek sposób komunikacji. Jednakże wilk i baranek to przeciwności! I to jakie. I da się!


To taka bajka


Niekiedy słyszę, że to taka bajka proroka Izajasza. Bajka czyli coś nierzeczywistego, nierealnego. Czy aby na pewno? Prorok nie rzuca słów na wiatr. Wskazując na jakiś obraz odnosi go do rzeczywistości możliwej, albowiem dla Tego, który jest Bogiem rzeczy niemożliwych wszystko jest możliwe. Adwent nas tego uczy. Wszak wcielenie i narodzenie Syna Bożego na ziemi, w ludzkim ciele jest niemożliwe. Z tym, że to nie jest bajka, a realna obecność.

Pokój Pański przychodzi, gdy Pan przybywa, gdy jest obecny, gdy jest w nas i między nami. Czytamy dalej u Izajasza: Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana na kształt wód, które przepełniają morze. Czy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie masę wód tworzących morze? Żadną miarą! Na ile jest w nas znajomość Pana, na tyle Jego pokój stanie się naszym udziałem.

I to wobec niepokoju, którego jesteśmy uczestnikami i świadkami! Istotnie bowiem jest w nas morze niepokoju, lęku, strachu. Kto z nas wyciągnie rękę i włoży do kryjówki żmii albo położy się koło niedźwiedzicy czy pantery? To nie ja, a sam Pan nauczy mnie tego spoczywania.


Pokój na modlitwie


Ewangelia mówi o rozradowaniu się w Duchu Pana Jezusa. To też element znajomości Pana. Cóż to oznacza? Czyż nie doświadczenie pokoju Pańskiego? Taka błogość, która nie odrywa od realności życia, a uczy ją podejmować i nią żyć. W Bogu jest nasze spocznienie. Jeden kierunek: Do niego ludy przyjdą z modlitwą, i sławne będzie miejsce jego spoczynku. To rozradowanie się jest modlitwą czyli głęboką, codzienną, życiodajną i życionośną relacją z Ojcem!

Kiedy dziecko znajduje się w ramionach Ojca uspokaja się. Maleństwo, które zrobi sobie krzywdę (i zrani), a więc doświadczy braku pokoju płacze i krzyczy (wręcz zanosi się). Trzeba je wziąć na ręce. Ono wtedy „słyszy” mam w tobie upodobanie. Jakże kocham twoje bycie prostaczkiem. Prostaczek nie komplikuje. Upraszcza.

Syn mówi o Ojcu – napełnia nas znajomością Boga. Im więcej nauczymy się tym większy pokój Boży w nas będzie. Zaiste, do nas odnoszą się słowa: Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli. Ja, Syn, ciągle wam objawiam tę prawdę!


o. Robert Więcek SJ


Jeśli chciałbyś otrzymywać bezpośrednio na skrzynkę mailową to przyślij prośbę na maila: robert.wiecek@jezuici.pl


Teksty do propagowania z zaznaczeniem Autora, ale nie w celach komercyjnych. Copyright © o. Robert Więcek SJ