Bosko-ludzka modlitwa – Łukaszowe pięciominutówki na sobotę 18 listopada 2023

Tekst ewangelii: Łk 18,1-8

Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: „W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: “Obroń mnie przed moim przeciwnikiem”. Przez pewien czas nie chciał Lecz potem rzekł do siebie: “Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie”. I Pan dodał: „Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?”


Nieludzki i niemiłosierny


Myślę, że bez zastanowienia byśmy powiedzieli, że ów sędzia – przynajmniej na początku był nieludzki. Inni rzekliby, że był niemiłosierny. A przypowieść jest przecież o modlitwie i o tym, by trwała ona bez ustanku.

Czy o naszym Bogu byśmy powiedzieli, że jest nieludzki? Oczywiście z definicji, że tak, ale jest pewne Wydarzenie, a mianowicie Wcielenie Syna Bożego, który przyjął na siebie wszystko z wyjątkiem grzechu. Bóg jest boski i jest ludzki. Nasz Bóg jest taki. On wie, co oznacza być człowieczym, być ludzkim i to na własnej skórze.

Czy o naszym Bogu byśmy ogłosili, że jest niemiłosierny? Wielu, niestety coraz większa grupa ludzi tak twierdzi… i nie opierają tego w większości na osobistym doświadczeniu, ale na tym, co widzą na świecie, a dokładnie co słyszą od świata. Jednak chrześcijanin wie, że Bóg jest miłosierdziem.


Na wzór Ojca


Bóg jest sprawiedliwy – gdy przyjdzie to każdy zda sprawę ze swego zarządu. I wcale nie będzie chodziło o ilość zysków czy strat, o listę osiągnięć czy porażek. W kontekście naszych rozważań będzie pytanie o to, na ile byłem boski i ludzki, na ile byłem miłosierny?

Bo zauważmy, że zarówno ów sędzia, jak i wdowa, która do niego przychodziła mają te dwie cechy. W jakiś sposób każdy z nich jest ludzki i miłosierny. Ten pierwszy w końcu udzielający pomocy. Zostawmy na boku motywacje, bo nie są one krystalicznie czyste. A wdowa dzięki namolnej prośbie wyprosiła łaskę dla sędziego, a sama została wzięta w obronę przed przeciwnikiem.

Ona wyprosiła łaskę nawrócenia dla tego, który Boga się nie bał ani z ludźmi się nie liczył. Gdzieś w nas drzemie pokusa oskarżenia Ojca, że się naprzykrza tym swoim gadaniem o wartościach, że ciągle do nas przychodzi – bez końca. W końcu, że nas zadręcza swoimi wartościami i postawami.


Ludzka i miłosierna


Jak to się ma do modlitwy? Na modlitwie bądźmy ludzcy i miłosierni. Mamy brać w obronę tych, co z nami nie chcą mieć nic wspólnego. Oto wokanda najwspanialsza. Bo nie ma oskarżonego i oskarżającego. I nie ma sędziego. Dziecko mówi do Ojca swego o doświadczeniach swoich i innych ludzi. Opowiada z przejęciem z końcowym: Ty, Ojcze, wiesz najlepiej, co i jak z tym zrobić. Wiesz, jak wziąć mnie i mych braci i siostry w obronę.

Owo powinni się modlić i nie ustawać może mieć i wymiar namolności, naprzykrzania się z naszej strony. Jednakże nie jest to wielomówność (słowotok) pogański, który nie zwraca się do Boga, ale do bóstw czy idoli, które są ze srebra i złota, drewna i kamieni, mają usta, ale nie mówią, mają uszy, ale nie słyszą. My zwracamy się do Ojca, który słucha i słyszy, do Ojca, który zna nasze życie. Do Ojca, który posyła swego Syna Jednorodzonego, wydaje Go, aby każdy, kto w Niego wierzy miał życie wieczne. A czymże jest to życie jeśli nie nieustającą modlitwą tzn. spotkaniem, które nie ma końca?

Zatem, czy Bóg nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Nie zżymaj się, bo owo prędko może prowokować. Potrzebna jest wiara, bez której – z naszej strony – nie da się wejść w dialog z Ojcem. Oby Bóg ją znalazł, gdy przyjdzie.


o. Robert Więcek SJ


Jeśli chciałbyś otrzymywać bezpośrednio na skrzynkę mailową to przyślij prośbę na maila: robert.wiecek@jezuici.pl


Teksty do propagowania z zaznaczeniem Autora, ale nie w celach komercyjnych. Copyright © o. Robert Więcek SJ