Patrz na koniec – Łukaszowe pięciominutówki na wtorek 12 listopada 2024

Tekst ewangelii: Łk 17,7-10

Jezus powiedział do swoich apostołów: Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: Pójdź i siądź do stołu? Czy nie powie mu raczej: Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił? Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać.


Słudzy nieużyteczni dla nieśmiertelności


Słowa Pana Jezusa o kondycji sługi oddają ziemską rzeczywistość. Jesteśmy zaproszeni do tego, by służyć, a ten kto służy nie liczy i nie ogląda się za podziękowaniem. Zna swój status, a więc także swoje obowiązki i chce je dobrze wypełnić.

Przebywanie na ziemi daje nam możliwość wypełnienia misji czyńcie sobie ziemię poddaną, uprawiajcie ją, sprawcie, by błogosławieństwo rozlało się nad jej obszarem. To jest służba, a nie trwa ona wiecznie.

Albowiem przychodzi chwila, w której kończy się nasze ziemskie posługiwanie i wyruszamy w ostatnią podróż, na spotkanie z Tym, który przyszedł na ziemię, stał się ubogim, jednym z nas, który przyszedł nie po to, aby Mu służono, ale by służyć. Wypełnił to w całej pełni. Służba na ziemi ma pomóc nam i tym, których napotykamy w dojściu do nieba. Syn przyszedł, aby wszyscy ludzie byli zbawieni. Stąd wynika połączenie sług nieużytecznych z dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka.


(Gorzki) smak służby


Dlatego ta część wędrówki jest służbą dosyć trudną. Orzesz czy pasiesz, a potem wracasz do domu i… słyszysz zrób to i tamto. Nikt nie pyta czyś zmęczony i głodny. Potem będziesz jadł i pił. To oznacza na końcu, po wszystkich, gdy już wszyscy będą zadowoleni, ale i na końcu, gdy już zakończy się to wędrowanie zasiądziesz do uczty królestwa Bożego.

Pomyślmy o mamach, które w dużej mierze tak właśnie funkcjonują. Orzą, pasą, wracają do domu i gotują, piorą, sprzątają. Jedzą kiedy jest czas, a  nigdy go nie ma. Czy słyszą często dziękuję? Jakże w wielu przypadkach nawet się nie zastanawiamy, bo… to przecież takie normalne i naturalne.

Zapomnienie czy utrata tego smaku służenia i na dodatek niezauważanej posługi poprowadzić może do niewierności. Jej postaciami mogą być: pretensjonalność, wycofanie się (unikanie), prawo do… jakże trzeba równowagi w patrzeniu na tę rzeczywistość. By nie przygniótł nas kamień młyński, by nie zmiażdżyło nas poczucie niesprawiedliwości, byśmy przestali oglądać się na innych i porównywać z nimi.


Czy zrobiliśmy wszystko co nam polecono?


Oto pytanie godne rozważenia. Czy uczyniliśmy co było możliwe, aby wypełnić ową służbę ziemską? Czy wykorzystaliśmy dobrze wszelkie środki, które Bóg włożył w nasze dłonie do tego, by było zaorane, by zwierzęta miały paszę, by wieczerza była na stole, by nikomu niczego nie zabrakło? Nie w perspektywie bycia wykorzystywanym, ale tej przewidywanej, a mianowicie życia wiecznego, do którego jesteśmy zaproszeni.

Wszystko czyli to, co możliwe, co powinniśmy wykonać. Albowiem Pan nasz nigdy nie daje nam więcej niż byśmy mogli unieść. Trochę jesteśmy jak ludzie wyruszający w góry. Na początku entuzjazm, a w miarę kilometrów i przeszkód pojawia się pytanie: ile jeszcze… trzeba nam iść! I nie zniechęcać się! Wszak do szczytu dochodzi się tylko i wyłącznie kiedy się wyruszy i idzie.

Tak więc z całą prostotą powtarzajmy: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. Syn Boży przyszedł, aby służyć. Wykonał to, co otrzymał od Ojca i wiemy dobrze, że było to po ludzku okrutne, wręcz nieludzkie. A jakie tego owoce to nikogo nie muszę przekonywać. Z Księgi Mądrości (3,9): Ci, którzy Mu zaufali, zrozumieją prawdę, wierni w miłości będą przy Nim trwali: łaska bowiem i miłosierdzie dla Jego wybranych.


o. Robert Więcek SJ


Jeśli chciałbyś otrzymywać bezpośrednio na skrzynkę mailową to przyślij prośbę na maila: robert.wiecek@jezuici.pl


Teksty do propagowania z zaznaczeniem Autora, ale nie w celach komercyjnych. Copyright © o. Robert Więcek SJ