Syn jest drogą – wielkanocne pięciominutówki na piątek 26 kwietnia 2024

Tekst ewangelii: J 14,1-6

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę”. Odezwał się do Niego Tomasz: „Panie, nie wiemy dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?” Odpowiedział mu Jezus: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”.


Zarysowana perspektywa…


Oto obietnica Boża, która się wypełnia. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Martwimy się bowiem o dom. Tęsknimy za nim. Pragniemy go. Zaiste, Bóg zna nas doskonale i jest to poznanie miłości. Wie o co trwożą się nasze serca! Jak wygląda moje zatrwożone serce? Gdzie – w jakich przestrzeniach lęku – bije jak oszalałe lub też ledwo bije?

Pada więc jakże kluczowe w spojrzeniu na rozciągającą się perspektywę zdanie: Niech się nie trwoży serce wasze! Nie pozwólcie, by serca wasze karmiły się strachem. To bardzo niezdrowy pokarm. Odrzućmy przede wszystkim lęk przed perspektywą nieba – bo wbrew pozorom i oczywistości wiary zły ciągle sieje wątpliwości odnośnie do nieba. I to w dwóch podstawowych wymiarach: niebo mi się należy i nie jestem godzien nieba

Domyślamy się, ile spustoszenia czyni w nas przyjęty jeden lub drugi podszept. Niebo jest dla każdego. Bez względu na pochodzenie, stan, rasę. Wszyscy ludzie są dziećmi Bożymi i tęsknią za domem, za powrotem do Ojca. Różnie to nazywają. Dlaczego tak mówimy? Bo Syn umarł za wszystkich ludzi, zbawił wszystkich ludzi i nigdy o tym nie zapominajmy.


… odsunięte trwogi…


Niestety mam pewną przywarę, a mianowicie chcemy sami – demon samowystarczalności poluje systematycznie na nasze głowy i serca. Dajemy przez to możliwość działania złego ducha. Bo winduje nas w górę, a potem z całym impetem rzuca o ziemię. Skrajności, które mogą zmiażdżyć. Stąd i tutaj warto powtarzać słowa Pana: Niech się nie trwoży serce wasze.

Naszą mocą w powrocie jest wiara. Wierzycie w Boga? Wierzycie w Syna? A wierzycie Ojcu i Synowi? To nie jest tylko kwestia powtarzanego credo. To nawet nie kwestia codziennej modlitwy i niedzielnej Eucharystii. To życie! Wiara otwiera wspomnianą na początku perspektywę. Wiara, że jest Ojciec, który się troszczy o mnie. Że Ojciec daje Syna, aby mnie zbawić. W końcu, że w domu Ojca jest mieszkań wiele. Bo Syn tak powiedział. Syn, który wie jak jest w tym domu.

Jezus Chrystus wszystko wykonał. To na Golgocie tchnienie wykonało się dotknęło ożywczym powiewem każdego człowieka. Powróci, by zabrać nas do siebie, abyśmy i my byli tam, gdzie On jest. Czyż jeśli jest Jezus nie doświadczamy nieba? Zaiste, tam, gdzie Syn jest tam jest dom Ojca.


… i podana droga


Tak właśnie rozbrzmiewa owo biblijne: Ja jestem. Kto zna Jezusa ten zna drogę! Dlatego prosto zwraca się do nas, wierzących: Znacie drogę, dokąd Ja idę. Pojawia się Tomasz i jego prostota w pytaniu: Panie, nie wiemy dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę? A może wiedzieć nie chcemy? Bo ta wiedza zmienia optykę patrzenia. Winna zmienić. Cóż się liczy? Troska o ziemię czy pragnienie nieba?

Weźmy do serca to jedno, jakże znane zdanie, wręcz motto na codzienność: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Tylko w Jezusie mamy te trzy elementy drogi, drogi do celu, do domu. I w Nim nigdy się nie zgubimy. A jeśli nawet przyjdzie chwila dezorientacji to wiemy, że On naprostuje.

Albowiem nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Przylgnijmy więc do Niego. Każdy wedle swojej wiary. Pan reszty dokona! Syn zrobił wszystko, by nie zginął żaden i żadna, którzy zostali Mu dani przez Ojca. Syn jest drogą! Dla każdego!


o. Robert Więcek SJ


Jeśli chciałbyś otrzymywać bezpośrednio na skrzynkę mailową to przyślij prośbę na maila: robert.wiecek@jezuici.pl


Teksty do propagowania z zaznaczeniem Autora, ale nie w celach komercyjnych. Copyright © o. Robert Więcek SJ