Tekst ewangelii: Mt 7, 6. 12-14
Jezus powiedział do swoich uczniów: “Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, nie poszarpały was samych. Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem to jest istota Prawa i Proroków. Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!”
Szczęście? Jakie?
Jakże wiele zależy od tego, czego szukamy. I to nie, co deklarujemy, lecz to, co naprawdę nosimy w swoich motywacjach. Do tego świat, który podsuwa nam źródła szczęścia, a te bardziej podobne są do popękanych cystern niż do bijących źródeł czy akwenów wodnych. Gdyż, jak się domyślamy to, czego poszukujemy jest – w naszym pojęciu – szczęściem! A któż z ludzi chciałby być nieszczęśliwy?!
Oto i pierwszy, podstawowy wymiar poszukiwań (tak, dla wielu, narzucony z zewnątrz, bo nawet nie mają odwagi, by powiedzieć, że od Boga). Wbrew ludzkiej logice traktującej przykazania Boża za ciężar nie są one jarzmem niewolnika. Są one wolnością dziecka (syna). I tak, w naszych poszukiwaniach wyznaczających trasy wędrówek ziemskich królować winna jedna zasada: Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie.
Trochę na zasadzie: twoje szczęście nie może zabierać szczęścia innym i na odwrót. Nie jest to łatwe do wcielenia w życie. Jednakże w tym kierunku iść nam trzeba i rozwijać siebie w mądrości i łasce.
Delikatność?
Powyższa zasada wiąże się z pierwszym zdaniem tej ewangelii: Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, nie poszarpały was samych. Trochę się obruszamy na tego rodzaju stwierdzenia jednakże… czy nie są one prawdziwe? Skąd ta delikatność uszu u nas? Skąd ta delikatność języka? Czy to aby delikatność? Czego szukamy? By się ludziom podobać? By ludzie nas chwalili?
Wiedzieć trzeba co, komu i ile się mówi. Nie wszystko. Nie każdemu. I powraca ta pierwsza wspomniana wyżej zasada. Chciałbyś wiedzieć wiele o innych? Wszak interesujemy się innymi i to bardzo. A to samo i tyle samo chciałbyś, by o tobie wiedzieli? Miarkuj więc z pokorą i roztropnością. Zresztą warto się wsłuchać, iż Pan mówi nam o czynieniu. Bądź dobry dla innych, by ci byli tacy sami względem ciebie.
Jesteśmy w centrum, w istocie Prawa i Proroków. Oni mówią o Bogu jedynym, o Bogu prawdziwym, o Źródle Życia. Na Jego wzór i podobieństwo stworzeni jesteśmy. Do Niego mamy się upodabniać. Czy dziś stałem się bardziej podobny do Chrystusa? I w czym konkretnie? – oto pytanie do rachunku sumienia.
Do zguby czy do życia?
Jeszcze jedna, jakże ważna sprawa. Pan Jezus zaprasza: Wchodźcie przez ciasną bramę. Wbrew wypowiadanym deklaracjom o ciasnej bramie i wąskiej drodze dajemy się porywać pokusom świata mówiącym o szerokiej bramie i przestronnej drodze. Łatwiej, przyjemniej, wygodniej. Jednakże nie doczytujemy między wierszami jednej linijki. To jest brama i droga, która prowadzi do zguby.
Powraca to, od czego zaczęliśmy. Czy szukamy ciasnej bramy i wąskiej drogi, która prowadzi do życia? Albowiem to, czego szukamy to znajdziemy. Szukając dziury w całym zawsze ją znajdziesz. Poszukując życia mamy wielkie szanse na jego znalezienie, tudzież oglądając się za zgubą na pewno ją znajdziemy.
Chrześcijanin nie boi się wspinaczki. Nie lęka się trudu, bo droga do wolności (czytaj droga przykazań) jest pod górkę (czy też pod prąd). Nie dajmy się ponieść emocjom na zasadzie z górki na pazurki. Chrońmy to, co święte. Zadbamy o perły, by nie na ziemi, a w pięknej kolii serca się znalazły. Obyśmy znaleźli się pośród tej małej liczby, tych, którzy znajdują drogę prowadzącą do życia.
o. Robert Więcek SJ
Jeśli chciałbyś otrzymywać bezpośrednio na skrzynkę mailową to przyślij prośbę na maila: robert.wiecek@jezuici.pl
Teksty do propagowania z zaznaczeniem Autora, ale nie w celach komercyjnych. Copyright © o. Robert Więcek SJ