Święci świecą – medytacja biblijna na uroczystość Wszystkich Świętych – 1 listopada 2021

Tekst ewangelii: Mt 5,1-12a

Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami: “Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy mówią kłamliwie wszystko złe na was z mego powodu. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie”.


Złota jesień – przemijalność


Świat przyrody mówi nam o przemijaniu. Dobrze wiemy, co oznacza zwrot złota polska jesień. Właśnie taki okres przeżywamy. Sycimy się pięknem kolorów. Zachwycają nas barwy liści. Wbrew przemijalności nie zastanawiamy się nad tym elementem. Niedługo spadną wszystkie liście i drzewa nagie pozostaną. Martwe? Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Jednakże dobrze pamiętamy, że przyjdzie chwila, w której z tego zimowego letargu wyrwie je przebłysk wiosny i soki zaczną na nowo krążyć.

Pielgrzymka ziemska to zmierzanie do złotej jesieni. Niestety, coraz częściej słyszę, że Panu Bogu nie wyszła starość. Tak twierdzimy, bo nie zgadzamy się nie z Bogiem, ale z prawem przemijania. Czy wyruszając w drogę nie chcielibyśmy dotrzeć do celu? Wyglądałoby to na odyseję bez końca. Jednakże młodość nie trwa wiecznie! Kończy się! Pojawiają się zmarszczki. Coraz mniej sił. To doświadczenie każdego, nawet tych, którzy próbują to wypierać.

Niezgoda na przemijanie to (w większości przypadków) niezgoda na złotą jesień, na czas zbierania plonów, owoców, bukietów kwiatów. Takie ludzkie dożynki. Przychodzi chwila podsumowania. Nie dokonuje się to w spichlerzach czy ukrytych komorach lub sejfach. Dokonuje się ono w obecności Boga, w której stajemy w prawdzie. W okamgnieniu zobaczymy całe życie. Zasiewy i plony.


Ozłoceni


Uroczystość Wszystkich Świętych objawia nam Dwór niebieski. Nie ociekający złotem, przepychem czy splendorem. Są ozłoceni. Ozłoceni splendorem Bożym. Spełnia się w nich słowo Pańskie: jesteście światłem dla świata, zapalonymi lampami, zapalonymi ogniem miłości Bożej. Mienią się całą paletą kolorów, dźwięków, postaw. Każdy z nich jest inny, a każdy na swoim miejscu dopełniają harmonię, która rozbrzmiewa symfonią pieśni chwały.

Święci przeszli drogę! Nie chcieli na siłę pozostać na ziemi. Tęsknili za niebem żyjąc w pełni na tym łez padole. Krótko rzecz ujmując bardziej niż po Bożemu przeszli tę drogę z Bogiem i w Bogu. Ozłoceni Jego słowem mieli światło pod stopami i przed sobą. Szli w ziemskiej niepewności pewnym krokiem, wręcz spieszyli się, by dotrzeć do domu Ojca.

Ozłoceni, a dokładniej napełnieni Bożą obecnością w sakramentach karmili się Chlebem na życie wieczne. Okruch po okruchu i choć nie zawsze odczuwali wieczność to z pokorą i w cichości serca i ubóstwie zmierzali do Boga. Majestat Boży nie przeraża tych, co w Niego się wpatrują. To tęsknota serca ludzkiego za nieprzemijającymi dobrami. Złota jesień się skończy i to już niedługo. Niebo nie przemija. Jest wieczne.


Uświęcenie – ozłocenie


Święci to nie są ludzie nie z tego świata! To nasi bracia i siostry, którzy nas poprzedzili. Piękno zakorzenione jest w Źródle, a tryska ono na życie wieczne. W krótkich słowach ujął to św. Jan Apostoł: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy. Popatrzcie! Zobaczcie!

Ziemska rzeczywistość przeszkadza nam to dostrzec. Jednakże nie jest w stanie nas odłączyć od tej miłości. Nigdy. Święci podejmują trud codzienności. Nie martwią się tym, że świat zniekształca, deformuje i niszczy obraz Boży w sobie i próbuje to czyni w ludziach. Żyją Tym, na obraz którego jesteśmy stworzeni. Wierzymy, że przyjdzie taka chwila, w której ujrzymy Go takim, jaki jest. Wtedy odkryjemy w całej pełni to, kim jesteśmy. I zdziwimy się! Widząc wielorakość plonów przed nami.

Naśladujmy więc Jezusa Chrystusa, który objawia nam Ojca miłosiernego, Jezusa, który oddał za nas i dla nas swoje życie, Błogosławionego. Zaiste wielka jest nasza nagroda w niebie. A każdy, kto pokłada w Jezusie Chrystusie nadzieję, uświęca się, podobnie jak On jest święty. Uświęcajmy się! Pozwólmy się ozłocić! Starość to zwieńczenie pewnego etapu. Nie zapowiedź schyłku i upadku, a orędzie wieczności.


o. Robert Więcek SJ


Jeśli chciałbyś otrzymywać bezpośrednio na skrzynkę mailową to przyślij prośbę na maila: robert.wiecek@jezuici.pl


Teksty do propagowania z zaznaczeniem Autora, ale nie w celach komercyjnych. Copyright © o. Robert Więcek SJ