Tekst ewangelii: Mt 20, 17-28
Udając się do Jerozolimy, Jezus wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich: “Oto idziemy do Jerozolimy: a tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom, aby został wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany; a trzeciego dnia zmartwychwstanie”. Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ze swoimi synami i oddawszy Mu pokłon, o coś Go prosiła. On ją zapytał: “Czego pragniesz?” Rzekła Mu: “Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie”. Odpowiadając zaś, Jezus rzekł: “Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?” Odpowiedzieli Mu: “Możemy”. On rzekł do nich: “Kielich mój wprawdzie pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował”. Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, oburzyli się na tych dwóch braci. Lecz Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: “Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu”.
Życie jako okup za wielu
Termin okup (λύτρον) to rzeczownik pochodzący od czasownika – rozwiązywać, uwalniać, wyzwalać (λύω). Oznacza on w języku greckim środek lub narzędzie, za pomocą którego dokonuje się rozwiązania pęt lub uwolnienia kogoś z trudnej sytuacji. Rzeczownik ten często bywa też używany na określenie sumy pieniędzy, którą należało uiścić, jeżeli chciało się wykupić kogoś z niewoli. Warto pamiętać, że grecki rzeczownik λυτρον w samej swej formie wskazuje na narzędzie lub środek osiągania uwolnienia. Zawiera bowiem końcówkę -τρον׳, dodaną do rdzenia λυ-, która zawsze wskazuje na narzędzie (por. aro-tron – ״pług”; ״na- rzędzie do orania”).
Wiemy dobrze, że owo za wielu w rzeczywistości oznacza za wszystkich, za każdego. Bóg nie wyłączył nikogo z tego dzieła miłości – ze zbawienia. To także świadomość, że wszyscy zgrzeszyliśmy i zostaliśmy pozbawieni chwały Bożej, jak również prawdę, że zapłatą za grzech jest śmierć. Pan nie chce naszej śmierci! Podjął wszystko, byśmy żyli i to w obfitości. Nie jesteśmy w stanie zapłacić tego okupu, a On tak.
Dlatego fundamentalnym podejściem jest zwrócenie uwagi na to, że Bóg jest dla nas – czyni to właśnie dla nas. Jest, działa i pracuje, jak to ujął św. Ignacy Loyola w kontemplacji dla otrzymania miłości. Albowiem u podstaw wyboru Boga – tajemnica wcielenia, narodzenia, śmierci i zmartwychwstania – leży miłość. Nie ma co pytać o to komu ten okup należało zapłacić, bo to droga donikąd. Tylko miłość jest właściwym horyzontem spoglądania na dzieło zbawienia.
Prawda i wolność
W kontekście rozważanej ewangelii znaczenie czasownika, od którego pochodzi słowo okup odkrywa przed nami dynamikę zbawienia. Rozwiązywać – nasuwa się rozwiązanie języka u niemowy, ale i rozwiązywanie problemów, które nosimy w sobie i w świecie, w którym żyjemy. Tylko Bóg jest mocen tego dokonać! Uwalniać i wyzwalać sugerują także niewolę, a przecież dziećmi Bożymi jesteśmy, wolnymi synami i córkami Najwyższego. Przychodzą na myśl synowi marnotrawni, którzy tracą wolność i ojciec chce im dać na powrót ten niepojęty dar miłości.
By doszło do tego potrzeba prawdy, stanięcia w prawdzie. Albowiem niewolnik tak może się przyzwyczaić do niewoli, że uważa ją za normalność. Do grzechu się przyzwyczajamy, a wielokrotnie powtarzany oswaja nas i już nie widzimy wielkiego problemu staczając się po równi pochyłej. Chodzi o rozcięcie węzłów, które utworzyły się na miejscu więzi. Trochę jak w przypadku synów Zebedeusza. Przywiązali się, a chodzi o wolność w pójściu za Panem. Trochę jak uczniowie na Taborze, którzy chcieli zatrzymać chwilę, a trzeba zejść na równinę.
W prawdzie bowiem poznajemy nasze pragnienia i umiemy je wyrazić – patrz matka synów Zebedeusza. Bóg w swej łaskawości nakierowuje je na właściwe tory, byle wsłuchać się w Jego słowo. Od możemy do realizacji potrzebna jest odpowiednia droga. Nie mamy rzucać się z motyką na słońce. Nie mamy też przestać pragnąć. To trzeba integrować czyli w prawdzie postawić.
Po Jego stronie
Jak się dokona ów okup, akt nieskończonej miłości Ojca wobec swoich dzieci? Oto idziemy do Jerozolimy: a tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom, aby został wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany; a trzeciego dnia zmartwychwstanie. Nie w teorii, a w praktyce, a my jesteśmy tego uczestnikami i świadkami na każdej Eucharystii. Okup zapłacony. Wolność odzyskana. Śmierć nie ma nad nami władzy. To hasła, które nie tylko mają zapaść głęboko w naszych sercach. One mają być w nich wypalone. Być pulsem. Światłem. Perspektywą. Także w pragnieniu, by zasiąść po Jego stronie – obojętnie prawej czy lewej, bliżej czy dalej, bo to są ludzkie kategorie. By być po Jego stronie.
Wtedy każdy z nas będzie miał udział w Jego kielichu – będzie z niego pił. A miejsce? Czy jest wtedy istotne? Skoro Bóg z nami któż przeciwko nam? – woła św. Paweł. I dalej do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony, i głód cierpieć i obfitować, bo wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia.
W Nim – w Jego Sercu – odkrywam siebie, a sycąc się Bogiem napełniam się po brzegi także sobą. Uczę się od Niego. Nie tak będzie u was jak świat wam podsuwa. Nie popadajmy znowu w niewolę. Lekarstwo jest proste! Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu.
o. Robert Więcek SJ
Jeśli chciałbyś otrzymywać bezpośrednio na skrzynkę mailową to przyślij prośbę na maila: robert.wiecek@jezuici.pl
Teksty do propagowania z zaznaczeniem Autora, ale nie w celach komercyjnych. Copyright © o. Robert Więcek SJ