Załamania, ale nie załamani – wielkanocne pięciominutówki na poniedziałek 15 maja 2023

Tekst ewangelii: J 15,26-16,4a

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku. To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. Wyłączą was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. Ale powiedziałem wam o tych rzeczach, abyście gdy nadejdzie ich godzina, pamiętali o nich, że Ja wam to powiedziałem”.


Duch i świadectwo


Już zstąpił i daje świadectwo, a jednocześnie uzdalnia nas do dawania świadectwa. Na czym polega to dawanie świadectwa przez Ducha? Dwa szczególne elementy, które wybrzmiewają w imionach tzn. Pocieszyciel i Duch Prawdy.

Wcielenie, narodziny, śmierć i zmartwychwstanie Syna Bożego jest jednym wielkim, niepojętym i niezmierzalnym pasmem pocieszenia. Bóg pociesza swój lud! Jest jak matka, która podnosi dzieciątko po upadku na ziemię i otrzepuje z kurzu i przytula do serca, a jak trzeba to opatrzy jak należy. Duch Święty jest źródłem pocieszenia. On wskazuje źródła naszych pociech, porusza nas byśmy ku nim wyruszyli i uczy czerpać i sycić się wodą życia.

Pan Jezus sam o sobie powiedział, że jest Prawdą. Kto jest w Nim ten jest w prawdzie. Każdy dzień to życie w Nim czyli w prawdzie. Duch Prawdy zaświadcza o Jezusie, Synu Boga. Wszystko nam przypomina i prowadzi właściwymi ścieżkami. To tchnienia Ducha, poruszenia Ducha prowadzą nas ku Prawdzie.


Jedność w Bogu


Nie da się zaczerpnąć ze Źródła nie znając go… otrzymaliśmy Ducha, abyśmy nie załamali się w wierze. Nie chodzi o utrzymanie „jedności” na siłę czy też wedle tego, co dotychczas było. Trzeba nam skupić się na samym Bogu, od którego otrzymujemy dar jedności. Zauważmy, że pada stwierdzenie o posłaniu od Ojca. Czyż Syn nie został posłany? W ignacjańskiej kontemplacji tajemnicy wcielenia przebija się właśnie motyw: kto pójdzie? Synu pójdziesz? Ujął to w jednym zdaniu św. Jan Apostoł: Albowiem Bóg tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy życie wieczne miał.

Te same słowa o posłaniu od Ojca odnoszą się do Ducha. I Syn i Duch od Ojca zostali nam dani i ciągle są, bo dary Boże są nieodwracalne. One trwają. Syn i Duch dobrze o tym wiedzą i nie jest to powodem do ujmy, że od kogoś zostali posłani. Istotna jest wola Ojca, która się wypełnia (osiąga pełnię).

Nasza jedność (ta osobowa i społeczna, także w wymiarze Kościoła) zasadza się na jedności Ojca, Syna i Ducha Świętego. Nie należy zbyt mocno skupiać się na jedności rzekłbym ludzkiej czy też po ludzku rozumianej. Ta ostatnia wzbudzi w nas przerażenie kiedy przyjdzie chwila wyłączenia ze wspólnoty, bo dla Żyda wyłączenie z synagogi było najtrudniejszym doświadczeniem (to taka forma wydziedziczenia).


Załamania w wierze


Załamania mogą być jednakże chodzi o to, by wiedzieć co je powoduje czy też prowokuje. Złamaną rękę czy nogę się leczy, a nie ucina. Tak więc, zawierzając słowu wypowiedzianemu przez Jezusa nie bójmy się, kiedy – jako uczniowie Jego – zostaniemy wyłączeni. Na szczęście nie ma mowy o wyłączeniu całkowitym tzn. unicestwieniu (bo jeśli tak to męczeństwo). To są różnego rodzaju obstrukcje, które dotykają chrześcijan ze względu na ich wiarę.

Wyłączenie to będzie początek, bo potem nadejdzie godzina (już nadeszła), w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. Zaiste, moglibyśmy się załamać, bo Bóg nas nie broni i to jeszcze w Jego imię mają nas zabijać. Warto zastanowić się nad powodem takiego postępowania: Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. To dotyczy wszystkich, także i nas i mnie. Im mniej znam Ojca i Syna tym mniej poddaje się natchnieniom Ducha Prawdy. Nieznajomość Boga sprawia ogólną niewiedzę (biblijne ślepota i głuchota).

Dlatego najlepszym lekarstwem na załamania, których nie sposób będzie uniknąć jest pamięć, ćwiczenie pamięci o wielkich rzeczach, o tych rzeczach, o których nam mówi Jezus, a w których zapowiada niekoniecznie sielankę. To pamięć o Źródle sprawia, że gdy Go pozornie zabraknie umiemy do Niego wracać.


o. Robert Więcek SJ


Jeśli chciałbyś otrzymywać bezpośrednio na skrzynkę mailową to przyślij prośbę na maila: robert.wiecek@jezuici.pl


Teksty do propagowania z zaznaczeniem Autora, ale nie w celach komercyjnych. Copyright © o. Robert Więcek SJ