XXXIX. Ignacy Loyola – listy – ars epistolandi – Jubileuszowy Rok Ignacjański

Św. Ignacy pozostawił po sobie kilka tysięcy listów przechowywanych w rzymskim archiwum Towarzystwa Jezusowego. Znanych jest 9.178 listów, z czego 6.815 autorstwa założyciela jezuitów. Zebrane są w serii wydawniczej Monumenta Historica Societatis Iesu, której 12 tomów jest jedynym całościowym wydaniem tej korespondencji w oryginale (Sancti Ignatii). Obejmują 32 lata jego życia. Większość z nich pochodzi z lat 1540-1556. W latach 1524-1540 Ignacy napisał mniej – raptem trzydzieści zachowało się do naszych czasów. Te pierwsze listy są bardziej szczegółowe i zawierają więcej wskazówek dotyczących życia wewnętrznego. Późniejsza korespondencja staje się bardziej zwięzła i urzędowa, nie licząc kilku wyjątków, które stanowią prawdziwe perełki, jak np. List o posłuszeństwie i List o doskonałości – dwa najważniejsze listy Ignacego zredagowane przez jego sekretarza a Polanco. Znajdują się wśród nich uprzejmościowe liściki i krótkie instrukcje, listy kierowane do władców i innych znacznych osobistości, do pierwszych towarzyszy, do podwładnych i współbraci. Niektóre zawierają szczegółowe instrukcje dotyczące Towarzystwa Jezusowego, działalności misyjnej, organizacji szkół, inne – wskazówki duszpasterskie, porady duchowe, jak również uwagi i słowa pocieszenia w różnych czysto ludzkich sprawach.


Pamiętajmy, że jedną z pasji Pielgrzyma z wyboru było rozmawianie z ludźmi o sprawach Bożych. Zaczął tuż po nawróceniu ze swoimi najbliższymi (Autobiografia nr 11). Potem gdziekolwiek był szukał osób duchowych, ażeby z nimi rozmawiać . Jednakże było to trudne i w końcu poniechał całkowicie tego chciwego szukania osób duchownych (Autobiografia nr 37). Po powrocie z pielgrzymki do Ziemi Świętej i nauce łaciny udając się do Alkali zaczął dawać Ćwiczenia duchowne i wyjaśniał katechizm (Autobiografia nr 57) co ściągnęło na jego osobę czujne oko inkwizycji. Z przeszkodami, ale już nie zaprzestał tych duchowych rozmów.


Kierując rozrastającym się zakonem ze swej skromnej celi w Rzymie został pozbawiony możliwości bezpośredniej pracy apostolskiej, ale kontynuował ją właśnie za pośrednictwem listów. Z jego polecenia listy stały się również głównym narzędziem organizacyjnym, pozwalając na nieprzerwaną wymianę informacji pomiędzy domami zakonnymi i szkołami rozsianymi po całym świecie. To był sposób komunikacji. Dzięki nim wiedział, ale i miał kontakt, wiedzę i więzi budował. Jak podaje tradycja jezuicka jeden z pierwszych jezuitów i umiłowany przyjaciel św. Ignacego Franciszek Ksawery nie mogąc powrócić z Japonii do Europy, a więc nie mając możliwości spotkania współbraci nosił ich podpisy na swej piersi – dla niego były to znaki obecności i bliskości współbraci.


Trzeba byłoby wczytać się z uwagą w listy Ignacego, by jak to stwierdził Lainez (jezuita ówczesny Ignacemu) odkryć, że św. Ignacy był człowiekiem niewielu prawd, lecz za to bardzo głębokich. Najlepszym przykładem na to są właśnie listy Świętego. Tak napisał w Liście o doskonałości: Starajcie się podtrzymywać w sobie święty i roztropny zapał tak w nauce, jak i w zdobywaniu cnót. W jednej i drugiej dziedzinie bowiem więcej wart jest jeden intensywny akt niż tysiąc ospałych, a to, czego leniwy nie osiąga przez wiele lat, pilny osiąga zwykle w krótkim czasie.



o. Robert Więcek SJ


Teksty do propagowania z zaznaczeniem Autora, ale nie w celach komercyjnych. Copyright © o. Robert Więcek SJ