XXVIII. Ignacy Loyola – rozkochany w Jezusie Chrystusie – Jubileuszowy Rok Ignacjański

Uroczystość św. Ignacego Loyoli


Jeśli moje życie nie ma celu to staje się bezcelowe. Mówię o celowości jako o postawie serca i perspektywie, ku której wznosi się me serce. Gdy staje się do drogi rekolekcyjnej to Ojciec Ignacy dobitnie powtarza, że każda modlitwa ma mieć swoją intencję (cel) tzn. łaskę, o którą należy prosić.


Jest to wprowadzenie drugie: Prosić Boga, Pana naszego, o to, czego chcę i pragnę. Prośba ta ma się stosować do danego przedmiotu (nr 48). Oto przykładowe łaski, o które prosi rekolektant: o wielką i głęboką boleść duszy i o łzy z powodu mych grzechów (nr 55); żebym nie był głuchy na jego wezwanie, lecz skory i pilny do wypełnienia jego najświętszej woli (nr 91); łaskę do wybrania tego, co bardziej jest [pomocne] do chwały jego Boskiego Majestatu i do zbawienia mojej duszy (nr 152); o boleść wespół z Chrystusem pełnym boleści, o udrękę serca z Chrystusem udręczonym, o łzy i mękę wewnętrzną z powodu tak wielkiej męki, którą Chrystus wycierpiał za mnie (nr 203); o łaskę wesela i silnej radości z powodu tak wielkiej chwały i radości Chrystusa, Pana naszego (nr 221); o wewnętrzne poznanie tylu i tak wielkich dóbr otrzymanych [od Boga], abym w pełni przejęty wdzięcznością mógł we wszystkim miłować jego Boski Majestat i służyć mu (nr 233).


Jednakże jedną z najpiękniejszy łask, o które prosi św. Ignacy Loyola w czasie Ćwiczeń duchowych mieści się na początku II tygodnia w Kontemplacji o Wcieleniu, a która tak wiele mówi o nim samym: …prosić o dogłębne poznanie Pana, który dla mnie stał się człowiekiem, abym go więcej kochał i więcej szedł w jego ślady (nr 104). Ignacy kocha Pana Jezusa ponad wszystko. Po nawróceniu nie wyobraża sobie życia pod innym niż Krzyża sztandarem! Rozważyć, że wszyscy ludzie, mający rozsądek i zdrowy rozum, ofiarowaliby się całkowicie na trud [razem z Chrystusem] (nr 96).


Uściślenie wskazane przez Ignacego (i powtarzane w Konstytucjach) jeszcze dokładniej objawia serce tego Świętego męża: o to, czego chcę i pragnę. Nie pomylę się jeśli w tym miejscu zacytuję słowa Apostoła Narodów, w których Ignacy się odnajduje w pełni: …to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim (Flp 3,7-9).


Chrystus zdobył serce Ignacego i dlatego chce i pragnie więcej Go kochać i odznaczyć się we wszelakiej służbie swego Króla wiecznego i Pana wszech rzeczy (…) ofiarując się całkowicie na trud i składając z siebie ofiarę większej wartości i większej wagi (nr 97). Jaką? Odwieczny Panie wszystkich rzeczy! Oto przy twej łaskawej pomocy składam ofiarowanie swoje w obliczu nieskończonej Dobroci twojej i przed oczami chwalebnej Matki twojej i wszystkich świętych dworu niebieskiego, [oświadczając], że chcę i pragnę i taka jest moja dobrze rozważona decyzja, jeśli to tylko jest ku twojej większej służbie i chwale, naśladować Cię w znoszeniu wszystkich krzywd i wszelakiej zniewagi i we wszelkim ubóstwie, tak zewnętrznym jak i duchowym, jeśli tylko najświętszy Majestat twój zechce mię wybrać i przyjąć do takiego rodzaju i stanu życia (nr 98). Albowiem miłość zakładać się więcej na czynach niż na słowach (nr 230) wypełnił to w swoim życiu i swoim życiem niosąc w sercu i oczach owo IHS – święte Imię Jezus.


W addycji piątej (nr 77) mamy o „sprawdzeniu” uzyskanej łaski: Po skończonym ćwiczeniu przez kwadrans (…) zbadam, jak mi się powiodła modlitwa. Jeśli źle, to szukam przyczyny, żałuję i poprawiam się. A jeśli dobrze, podziękuję Bogu, Panu naszemu, i następnym razem będę się trzymał tego samego sposobu. Wierzę, że Ignacy całe życie otrzymywał łaskę z nr 104 Ćwiczeń duchowych.


o. Robert Więcek SJ


Teksty do propagowania z zaznaczeniem Autora, ale nie w celach komercyjnych. Copyright © o. Robert Więcek SJ