Blogoslawic kazdego dnia - kazanie na Bozej Rodzicielki Krakow 2021
plik: 2.55 MB
Tekst ewangelii: Łk 2,16-21
Pasterze pośpiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane. Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie [Matki].
Przemawia
Podstawą jest wiara, że Bóg przemawia do nas – i nie jest to retoryczne przemówienie, a jest to Słowo, które staje się ciałem i zamieszkuje pośród nas… czy poza nami? Tak, bo nawet jeśli nie ma zgody z mej strony to On przychodzi…
Jest obecny i w Jego imię tu jesteśmy! I w Jego imię podejmujemy kolejny rok, który otrzymujemy jako dar, kolejny dar od miłującego Ojca. Dar ten to szansa na zbliżenie się do Boga, do domu. W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy! Oto motto naszych dni, każdego dnia żywota na tej ziemi. Przynajmniej takim powinno być. Życzę więc doświadczenia tej obecności, doświadczenia Bożego Narodzenia i śmierci w codzienności.
Pośpiech na spotkanie
Druga sprawa to wynikający z wiary pośpiech niekoniecznie związany ze „sprawdzaniem” (Maryja też poszła z pośpiechem w góry!), a bardziej z pragnieniem szybkiego spotkania, nie światowego „już, teraz, natychmiast” (wedle mego życzenia), ale być całkowicie gotowym.
Bo okazuje się, że pośpiesznie się udali i… szukali! Mieli konkretne wskazówki, bo słuchali posłańców i w końcu znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Tak jak im powiedziano.
Tak więc życzę owego szukania i znajdowania Boga we wszystkim, a wszystkiego w Nim. Nie siebie, nie innych, a Boga samego! Wszak tego trzeba się uczyć, a wskazówek i „przestrzeni” mamy codziennie niebywałą ilość.
W obecności Matki
Nie sposób w tym wydarzeniu nie dostrzec obecności Matki… nie narodziłby się Syn, gdyby nie było Matki. Nie będzie Syna jeśli nie będzie Matki w naszym życiu… posłuchaj, co Bóg ma ci do powiedzenia, do objawienia o tobie i dziw się tej opowieści. Tylko słuchaj jej uważnie.
Matka uczy nas najpiękniejsze postawy: … zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. Co takiego? To, co Bóg mówił do Niej przez pasterzy, a nie to co mogliby jej oni powiedzieć. Ona nie słucha siebie. Słucha całą sobą Boga. Czyż Syn tego nie czyni? Czyż tego nie uczy? I do tego nie zaprasza?
A gdy powracać będziemy to wielbijmy i wysławiajmy Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli. Wedle tego, co zostało nam powiedziane. Wszak po to zostaliśmy stworzeni.
W końcu niech z naszych ust, a przede wszystkim serca nie zniknie nigdy to jedno imię, imię Jezus, w którym jest nasze zbawienie! Niech nasze serca biją w rytm tego imienia.
o. Robert Więcek SJ
Jeśli chciałbyś otrzymywać bezpośrednio na skrzynkę mailową to przyślij prośbę na maila: robert.wiecek@jezuici.pl